2 sierpnia 2025 r. pochodząca z Iłży Agnieszka Korycka wystartowała w VII Mistrzostwach Świata w Mas-Wrestlingu, które odbyły się w Arkhangai – jednym z głównych ośrodków olimpijskich Mongolii. To właśnie tam spotkali się najlepsi zawodnicy z całego świata, by rywalizować w tradycyjnym sporcie siłowym, który pochodzi z Jakucji.
Pierwszy dzień rywalizacji odbył się na otwartym stadionie Ara Complex, jednak z powodu intensywnych opadów deszczu drugi dzień zawodów został przeniesiony do hali Ara Arena. Agnieszka Korycka rywalizowała w kategorii wagowej +85 kg, będąc najlżejszą zawodniczką w swojej grupie – jej waga jedynie nieznacznie przekraczała dolny limit tej kategorii. Wśród rywalek były zawodniczki cięższe o ponad 40 kg, w tym reprezentantka Mongolii, której rekord w przysiadzie wynosi aż 281 kg!
Mimo tego Agnieszka walczyła bez cienia strachu. Odniosła otarcie nadgarstka, ale obyło się bez poważniejszych kontuzji. Jej postawa i determinacja zaowocowały brązowym medalem, który dołączył do jej licznych osiągnięć sportowych. Reprezentowała Polskie Stowarzyszenie Etnosportów.
Wyjazd został zrealizowany dzięki wsparciu Gminy Iłża, która udzieliła dofinansowania w ramach konkursu na promocję działań sportowych i profilaktyki uzależnień. Poprzez sportową pasję i zdrowy styl życia Agnieszka aktywnie promuje wartościowe alternatywy dla młodzieży i dorosłych.
– „Z całego serca dziękuję Gminie Iłża za zaufanie i pomoc w realizacji tego sportowego marzenia. Dzięki temu wsparciu mogłam znów reprezentować Polskę i moje rodzinne strony na arenie międzynarodowej" – podkreśla zawodniczka.
---
Zielona Mongolia – egzotyczna podróż i lekcja pokory
Podróż z Ułan Bator do Arkhangai to ponad 500 km jazdy przez malownicze, niemal dzikie tereny Mongolii. Po drodze można było obserwować stada koni, krów, owiec i dwugarbnych wielbłądów, a także tradycyjne mongolskie jurty, rozproszone wśród zielonych stepów. Agnieszka wspomina, że buty przemokły przez ulewne deszcze, ale klimat i widoki wynagrodziły wszelkie trudy.
Zawodnicy mieli okazję spróbować lokalnej kuchni, opartej głównie na mięsie baranim i koninie. Nie zabrakło też przetworów z końskiego, krowiego i owczego mleka – które, mimo że pozornie podobne do naszych produktów, mają zupełnie inny smak.
– „Mongolia jest tak zielona i piękna, kojarzy mi się ze spokojem. Choć wyjazd był intensywny i nie było dużo czasu na zwiedzanie, chciałabym tam kiedyś wrócić" – dodaje Agnieszka.
Wyjazd na mistrzostwa to nie tylko zawody – to również szereg spotkań technicznych, odpraw sprzętowych, ważenia zawodników, rejestracji, kontroli dokumentów i badań, które muszą być przeprowadzone, by rywalizacja przebiegła bezpiecznie i profesjonalnie.
---
Mas-wrestling: sport siły i ducha
Agnieszka ma nadzieję, że tak wyjątkowy sport, jak mas-wrestling, zyska kolejnych pasjonatów także w naszym regionie.
– „To dyscyplina, która wymaga ogromnej siły fizycznej i psychicznej, ale daje też możliwość podróżowania po świecie i poznawania niesamowitych kultur. To sport, który może zaprowadzić nawet do tak egzotycznych miejsc jak Mongolia czy Jakucja" – mówi z uśmiechem.
--
Gratulujemy Agnieszce i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy – już w listopadzie planuje ona start w nowej, niższej kategorii wagowej i walkę o złoto!